niedziela, 30 czerwca 2013

Hej. Przed chwilą wróciłam od koleżanki Tori . Fajnie było. Graliśmy w gry o HP (planszowe), gadaliśmy z 2 godziny w jej ogrodzie o wakacjach i o szkole i wgl. Wy już macie wakacje a ja mam jeszcze 3 tygodnie szkoły. Niestety taka jest Anglia. ALE w ciągu roku mamy też przerwy tygodniowe. Później w  ogrodzie Tori graliśmy w walkę na wodne pistolety i wgl. Dawno się tak dobrze nie bawiłam. Ja i Tori staliśmy się najlepszymi przyjaciółkami a jeszcze rok temu  nie byliśmy aż tak blisko, rzadko gadaliśmy i wgl. Jest strasznie gorąco. Wczoraj pojechałam na zakupy z koleżanką i kupiłam ; t-shirt (ten poniżej.) Dżinsową sukienkę i pokażę ją w następnym poście. Kupiłam też różne dodatki na przykład ; pomadkę koloryzującą usta, naszyjnik, odżywkę do włosów, kolczyk na jedno ucho coś w rodzaju tego - I wgl. Teraz przejdę do zdjęć z dzisiaj.


                           I tak jakoś się złożyło że mieliśmy na sobie t-shirty z motywem USA                         












T-shirt - primark 3.00 funty 
Szorty - H&M (dawno kupione)

Dobra, możliwe że zaraz pójdę na dwór z Hannah'ą. Post był pisany na szybko. Teraz idę <33 xo

piątek, 28 czerwca 2013

Wycieczka do zoo.

                                  Design bloga ciągle w przygotowaniu !


Hej. Z zoo wróciłam wczoraj. Było naprawdę fajnie. Zobaczyliśmy żyrafy, tygrysy, różne gryzonie, osły, konie. Później poszliśmy do takiego pomieszczenia i taka pani, pracowniczka zoo pokazywała nam różne zwierzęta jak ; węże, (głaskałam go, haha), świnkę morską, wielkiego robala. Fuuj... Takie tam gady, gryzonie itp. Później poszliśmy na autobus a cały dzień spędziliśmy na łażeniu i oglądaniu zwierząt i zjedliśmy też lody i wgl. Zrobiłam mnóstwo zdjęć ale wstawię te nieliczne które są w miarę dobre. 



Ja i moja przyjaciółka Hannah. Dziwną mam minę ale co tam.



Jakie słodkie ^^ 

 

                                   
                                                           Dziwnie tu wyszłam.

To chyba świnka morska ale nie wiem jakiego gatunku czy coś.

                                   Foooki ^^


                      A to zrobiłam przez szybę tylko zrobiłam takie ujęcie że nie widać szyby.

No, zanim skończę muszę wam powiedzieć że zrobiłam to. 1500 metrów biegania... 5 okrążeń na dzień sportu. Nienawidzę biegania a wczoraj mogłam bym powiedzieć że to lubię tylko że tak się zmęczyłam. Na metę przybiegłam 7 z 10. Wiem, zawaliłam wszystko. No ale trudno. Wolę już biegać sprintem. Umiem biegać szybko ale po jakimś czasie zwalniam i mam problemy z utrzymaniem tępa przez całe 5 okrążeń. Teraz jestem wykończona ale cieszę się bo jutro jadę na zakupy z koleżanką. Muszę sobie kupić nowe kosmetyki. Eyeliner mi się połamał, puder się już dawno skończył. Uwielbiam zakupy. Czuję że od wieków nie byłam w galerii handlowej.  To już wszystko. Papa <3 



                                                                                                             T-shirt - peacocks 
                                                                                                            Shorts - primark 
                                                                                                            Sandals - primark

poniedziałek, 24 czerwca 2013

Recenzja Garnier Essential. Peeling kremowy do skóry.

Hej. Na blogu chciałam bym pisać o wszystkim co związane z modą, urodą, zdrowiem i moim życiem i w ogóle.Więc postanowiłam że zrobię recenzje produktu Garnier. Zaczynamy ;) 







"Garnier Podstawa Pielęgnacji Peeling w Kremie do Skóry Normalnej i Mieszanej. Złuszczający peeling do skóry normalnej i mieszanej, który doskonale oczyszcza i wygładza skórę. Precyzyjnie dobrana formuła, bez dodatku mydła, zawierająca witaminę E, a także jego kremowa konsystencja z mikrocząsteczkami delikatnie złuszcza naskórek, aby oczyścić pory. Do tej pory to najlepszy peeling jaki używałam. Peeling ten jest delikatny i w ogóle nie podrażnia skóry co jest dla mnie plusem bo moja skóra jest dość wrażliwa. Jest on też miły w dotyku. Ma taką kremową konsystencje. Idealny dla skóry z trądzikami. Po wyjściu z prysznica moja skóra była gładka, świeża  i oczyszczona. Oczyszcza cerę likwidując zaskórniki i zapobiegając powstawaniu nowych. Zawiera 150 ml. Na pewno kupię ten produkt ponownie.  Kiedyś używałam peelingu under 20. Też dobry ale nie dorównuję Garnierowi. Tamten był za słaby dla mojej cery a ten wydaję się idealny.Produkt można kupić za jakieś 15.00, 10.00 złoty w Rossmanie albo w jakimś super markecie. Jest łatwy do zdobycia.  Chyba użyję więcej produktów tej firmy. 

Plusy - 

- Oczyszcza pory i zaskórniki. 
- Miła, kremowa konsystencja. 
-  Śliczny, przyjemny zapach. 
- Cena dość niska. 
- Wygładza skórę. Cera staję się gładsza i świeższa. 
-  Nie podrażnia skóry. 
-  Nie wysusza skóry. 
- Zawiera delikatne granulki choć są one dość duże. 

Minusy -  

Pod koniec ciężko wydobyć go z opakowania, najlepiej by było rozciąć opakowanie i wydobyć resztki. 
Więcej minusów nie potrafię wyciągnąć.   

 To chyba wszystko na dziś. Następny post będzie o moich ulubionych blogach top 10. <3
Pewnie opublikuję ten post gdzieś w środę a w czwartek jadę na wycieczkę do zoo i zdjęcia z tej wycieczki dodała bym gdzieś w piątek a w niedziele zrobię kolejny post z outfitami. Tyle tego zaplanowałam i nie wiem jak się wyrobię. Ja teraz spadam oglądać Pamiętniki Wampirów i mam w planach odwiedzić też wasze blogi. No i zamówiłam też nagłówek i czekam aż dojdzie na moją pocztę bo ten nagłówek który mam teraz nie jest dobrej jakości więc czekam na nowy.
                                                         Na razie ;3

niedziela, 23 czerwca 2013

Before I die

                                             Before I die.
                           
                                            Zanim umrę                      
 




Uwielbiam czytać <33

Uwielbiam Japonie.

No i Hiszpanie. Byłam tam już 2 razy.



Specjalnie na lato <3





haha marzenia <3

Dwa razy  byłam na kempingu więc to chyba coś podobnego

Na wakacje <3

To chyba oczywiste. " Skończ rozdział albo nie ma obiadu " hehe


Właśnie niedługo jadę na zakupy po nowe kosmetyki.


Hunger Games <3
Albo klifu ;) 



Było by ciekawie.


Uwielbiam Hiszpanie. 




Chciałam bym jeszcze ; wrócić do rodzinnego domu, żyć i szaleć, Napisać na balonie mój nr telefonu i puścić w górę i zobaczyć czy ktoś kto oddzwonił by, pójść na bal, zjeść zupę widelcem (nie pytajcie XD), przeżyć cudowne życie  z rodziną i wgl. Tyle mam jeszcze planów do zrobienia a ta lista jest dość długa. ^^

Strasznie mi się nudzi i muszę wymyślić sobie coś do robienia bo umrę z nudów a weekendy powinny być fajne, relaksujące lub leniwe. Jak już pewnie zauważyliście ciągle coś majstruje z wyglądem bloga, zmieniłam nagłówek. I jakoś mi się nie podoba... Słaba jakość. Będę musiała to poprawić. Chyba że znacie kogoś kto mógł by mi zrobić jakiś fajny darmowy nagłówek <3 
Teraz coś mnie wzięło na blogowanie. I po prostu kocham was ! Uwielbiam blogować, czytać wasze komentarze i na nie odpowiadać. W głowie mam pełno pomysłów na minute więc wiem o czym pisać. Nie mogę też doczekać się lata. W Anglii wakacje zaczynają się dobiera za jakieś 3 tygodnie ale przeżyję jeszcze. Mam wrażenie że te wakacje będą wyjątkowe. Mam zamiar wypoczywać ale też się świetne bawić i wgl. Nie mogę się doczekać aż zobaczę rodzinę i przyjaciół   no i ukochaną kuzynkę <333 Wreszcie się zabawimy. 
Dobra to już na dziś wszystko <3  


czwartek, 20 czerwca 2013

Rainy days.

Hej. Piszę z lekki opóźnieniem ale nie miałam jak dodać zdjęcia z telefonu na komputer. Za tydzień w szkole odbywa się taki jakby tydzień sportu. W czwartek muszę przebiec ileś tam okrążeń i mam też inne rzeczy do zrobienia a w piątek mam wycieczkę. Razem z klasą jedziemy do zoo. Whooo. Na pewno zrobię dużo fotek i później je wstawię. Z koleżankami próbujemy się przygotować na bieganie więc często chodzimy pobiegać ale często też pada deszcz. Lubię taki rodzaj pogody gdy powietrze jest wilgotne ale też ciepłe no i ten lekki wiaterek. ^^  Parę dni temu wybrałam się z koleżanką na zdjęcia. Zrobiłam parę zdjęć a później zaczął padać deszcz ale udało mi się cyknąć parę fotek po mimo że padało. 

    Pochmurny staw ;) 


Później już zaczęło padać ;) Mokre boisko no i park. 
                                  


Mokra ja. Widać że deszcz mnie kocha. haha 
                

 

To na dziś już wszystko. xox